Wrocilem z Rumuni dwa dni temu

Obie trasy przejezdne mimo tego ze jest zakaz wjazdu na 104km na Transforgarskiej. Niemcy zawracali, a my z kumplem pojechalismy zjarac szluga przy tunelu. Okazal sie otwarty wiec pognalismy dalej. 6 stopni, deszcz i snieg, ale bylo warto. Spac mozna wszedzie w namiocie, ale trzeba uwazac na Ursule (niedzwiedzie). Pensjonaty w kazdej wiosce - tanie i nawet czasami z sniadaniem. Paliwo dobre i dostaniesz wszedzie, a kase wybierasz z bankomatow. Na stacjach plcisz karta i tyle

Przyjemnosci.
Kamyk