Żeby nie zakładać nowego tematu, pozwolę sobie kontynuować wątek o Moto dla Żonki...
Mianowicie (standardowo) szukam czegoś lekkiego i niskiego, bo CB500s którą mamy (195kg z paliwem) sprawia Żonce (pewnie z 60kg po obiedzie

) więcej udręki niż przyjemności...
Żonce podobają się "plastiki", ale z kierą i pozycją raczej turystyczną. Czyli optimum by było coś jak miniaturka cb500s. Ale nic takiego mi nie przychodzi do głowy.
I tu pomyślałem nad Hondą NX250 obutą w turystyczne/uniwersalne opony. Tylko musiała by się najpierw przymierzyć i się przekonać do bardziej terenowego sprzęta. A najlepiej jakby ją jakaś Lejdis zaraziła miłością do małego Dominatora.
Może ma ktoś z okolic Warszawy czas żeby się spotkać, pogadać i pomierzyć...