Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20.06.2013, 17:47   #13
Mech&Ścioła
 
Mech&Ścioła's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 289
Mech&Ścioła jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 21 godz 48 min 42 s
Domyślnie

Ja mam nieco inne doświadczenia z maja tego roku, niż te przytoczone przez Elwooda:

Cytat:
Napisał Elwood Zobacz post
Wszystkie historie o problemach z wjazdem do Kosova czy następnie powrotem do Serbii z Kosova można włożyć już między bajki. Od grudnia 2012 są tam podpisane porozumienia i można normalnie przekraczać granice w obie strony.

Dodatkowe ubezpieczenie?
Na granicy z serbsko-kosovskiej pokazalismy zielone karty i nic wiecej nie gadali. moze te porozumienia o ruchu granicznym rozwiazaly i ten problem, tego nie wiem. w kazdym razie zadnego dodatkowego OC nie kupowalismy.
Do Kosowa wjechaliśmy z Albanii i zamierzaliśmy przez Serbię wracać do domu. Granicę Kosowsko - Serbską mieliśmy zamiar przekroczyć jadąc z Prisztiny przez Podujevo do Kursumlija (Serbia). Niestety, gdy pogranicznik zobaczył w moim paszporcie, że do Kosowa wjechałem z Albanii, stwierdził, że nie może mnie wpuścić do Serbii. Na nic zdały się prośby, a nawet próba przekupstwa (może 20 eurobaksów to było jednak zbyt mało...). Chcąc jednak pójść nam na rękę poprosił o dowód osobisty. Ja go nie zabrałem z domu, ale kolega miał go przy sobie i mógł przekroczyć tę granicę na dowód osobisty. Mnie kazali wjechać do Serbii przez Macedonię.

Odnośnie zielonej karty - wjeżdżając do Kosowa musieliśmy wykupić dodatkowe ubezpieczenie (15 euro za 1 motocykl).

Wydaje mi się, że gdybyśmy wjeżdżali do Kosowa z Serbii, to nie byłoby żadnych problemów zarówno z uznaniem zielonej karty, jak i powrotem do domu.
Mech&Ścioła jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem