Przeczytałem całego Saszowego bloga. Kurde jestem na prawdę pod wrażeniem. Przygoda z reglerem, wycieczka 1000km żeby odebrać przesyłkę z biura DHL- oooostro.
Zobaczymy jak sytuacja się dalej potoczy, bo wiadomo, że razem z reglerem lubią paść też inne rzeczy.
|