Hello Cezary!
Moim zdaniem miesiąc na Kirgistan i Tadżykistan, zakładając Twoją planowaną trasę to chyba rowerem

Odpuszczasz kilka ciekawych miejsc.
Tadżyk zmodyfikowałbym koniecznie o przejazd wdłuż Wakhanu - z Khorog w dół do Iszkashem i dalej przez Langar (po drodze możesz zapalić Iziemu świeczkę) i dalej na Murgab.
W Kirgizji przejazd z Jalal Abad do Naryń, później jezioro Song Kol.
Issyk Kol trochę przereklamowany, wiec to bym odpuścił.
Acha, spróbujcie podjechać do Base Camp pod Pikiem Lenina.
To tak na szybko.
Wyprawa zapowiada się SUPER!
Trzymam oczywiście kciuki!