Nie no, chłopaki ! O czym mam pisać ?
Że jechałem dwa dni do domu autostradami i nic się nie zepsuło?
Nawet kontrolka ABS się nie zaświeciła, bo jak słusznie zauważył kolega Orzep motocykl mój, dalibóg zabytkowy i takiego wodotrysku w nim nima.
Nawet nie mogłem poregulować sobie tylnego amora z nudów albowiem z racji kilkuset kilogramowej nadwagi ( cyt. Orzep ) mam sprężynę skręconą w nim do końca.
Poza tym Bajrasz się zbliża i zależy mi żeby wygasić ten wątek.
Może Gadzina relacji tej nie zauważy, bo trochę się go jednak boję

Nie wiem skąd ten napis Calgonie, ale naszych jest mnóstwo na każdym kroku (Macedonia) i pewnie zaczynają nas doceniać jako zamożnych turystów.
Droga Stopo, żonie przywiozłem sznur drogocennych Ochrydzkich Pereł, nie z poczucia winy bynajmniej

Co jeszcze zafundowałem sobie - to się być może okaże po okresie inkubacji