Co do pozycji to się zgadza mnie troche bolały kolana po przelotach więcej niż 500km, że mało pali też sie zgadza, że jest bezjajem też się zgadza, jaja musi mieć kierownik i nie ważne skuter rower czy wrotki. No i rzeczywiście niema się co zepsuć. Co do gorszych dróg, ja DL zaliczyłem Urdele przed asfalatmi, Plesza - Nowy Sołoniec ( nie zapomne jak wjeżdżam do sołońca czymś co raczej przypominało wyschniętą rzeke niż droge i stoi tam dziadzio o lasce, wiesza laske na nadgarstku i zaczyna bić brawo

) , Marulin Teth więc tragedi niema gorsze drogi to już na lekkie enduro bez bambetli.