Cytat:
Napisał Fizolof
No ja taż ma Matjiasową przechulala 30 tyś km ale wczoraj jak zakładałem koło to połamałem metalową rurkę
|
Nie chodzi tu o wyrób Matjasa tylko o moje wątpliwe szczęście. Jak idę do kasy w markecie to kończy się papier, jak leci ptak to nasra na mnie, jak ktoś w grupie przebija koło to ja itd.
Na szczęście pech dotyczy raczej błachych spraw, bo ogólnie nie narzekam.