Wow, czyli ja mam wymiarowy

, bo kask leży jak ulał. Przelatane 1,5 sezonu ok 20 tys km, większych śladów zużycia nie mam, zbytnio się nie wygniótł wyściółka ok. Zapięcie też wporzo jak i mechanizm szyby. W porównaniu ze szczęką lazera zdecydowanie lepiej mi podchodzi, tak więc jak dalej lecę to go zakładam. Z minusów ja mam wersję bez pinlocka więc tak poniżej 15-10 st paruje, ale ja jeżdżę z uchyloną tak więc nie stanowi to dla mnie dużego problemu. Co do hałasu ciężko mi powiedzieć bo mało współczesnych kasków przerobiłem, ale zdecydowanie lepszy od wpominanej wyżej "szczęki". Jedyny zonk to zgubiony podbródek, oraz deflektor (nic on nie dawał), ale to chyba kwestia niedbalstwa. Większych zastrzeżeń nie mam.