Jestem. Cały, zdrowy, trochę zamyślony, troszkę zmęczony, szczęśliwy że mimo wszystko dotarłem do najbliższych!
Droga tym razem nie szczędziła mi niespodzianek i przygód, dziękuję więc tym wszystkim którzy ciepło myśleli o mnie i wspierali mnie w chwilach zwątpienia. Dziękuję Mazeniakowi za jego dobre słowa, Elowi za rady i znakomitą relację opartą na prawdzie najwyższej, oraz Wam kochani za dobre myśli. Teraz czas na odpoczynek, potem może coś napiszę jak to jest po drugiej stronie lustra...
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?"
"Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem
"Dlaczego więc się tak spieszysz?"
Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi.
|