Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.08.2013, 01:41   #35
myku
 
myku's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,896
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
myku will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 17 godz 42 min 17 s
Domyślnie

No i sie dzis przejechalem.Alpinaweiss czekala na mnie.Rowniez jak u Orzepa,najbogatsza wersja,ale na orginalnym wydechu.Najpierw podpis,ze jak cos nie pojdzie po planie to zakosztuje mnie to 1,5TE i w droge.Sam nie wiem czego moglem oczekiwac i sie spodziewac.Ruszylem na ustawieniu Dynamic,ktore pozniej wylaczylem,ale o tym za chwile.W ogole nie mialem wrazénia jazdy boxerem.Bardzo kulturalna i spokojna praca silnika.Majac na uwadze Orzepowe wyliczanki rozpoczalem czek-liste.Odrazu zwrocilem uwage na skrzynie i wlaczanie biegow.Mocne czarpniecie,ktoremu towarzyczylo klikniecie slyszane w okolicznych wioskach.Do konca sie to nie zmienilo.No moze przy redukcji bylo lepiej,ale skrzynia jak dla mnie nie chodzi "ladnie".Odrazu drugi minus to migacze.Wlaczajac je nie ma typowego przesuniecia przelacznika,a raczej jakby to jakis sensorek dotykowy byl.Nie mialem pewnosci,czy wlaczylem migacz,czy nie.Do konca mi to przeszkadzalo.Kanapa na poczatku wydawala sie wygodna,ale po 1,5 godz juz troszeczke bylo nie hallo.Pozycja zgola odmienna niz na Czelandzu.O Lc8 990ADV nie ma co wspominac.Bardzo wygodna,ale zupelnie inna.Czulem sie jak pianista grajacy ostatni akord.W sumie to jezdzi sie nim na wyprostowanych rekach.Taki czoperenduro.Na trase i turystyke napewno to sie sprawdza,ale szerokosc kierownicy i wyprostowane ramiona jak dla mnie nie mialy nic wspolnego z uczuciem adwenczer jak w 990ADV.Ale to kwestia gustu.Zegary i cala reszta wyswietlana byla dla mnie niezbyt czytelnie.W sumie to koncentrowalem sie na obrotomierzy,predkosciomierza ciagle musialem szukac,a na wyswietlacz to patrzylem tylko jak stalem.Duzym plusem to szyba przednia.Jechalem w kasku z daszkiem i goglach i w pelnym zakresie predkosci bylo naprawde super.Najprzyjemniejsza prednosc to 160-180kmh.Przy 140kmh mialem wrazenie ze stoje.Swiadczy to chyba ze moto prowadzi sie bardzo stabilnie i plynnie.Jednak przy zmianie biegow miedzy 7-9tys przy ostrym przyspieszaniu odczuwalem bardzo mocne szarpniecia walem.5 bieg do 180,szosty a tu telepie tylem jakby ktos mnie czyms uderzyl.Podobnie jak u Orzepa przy 230kmh zabawa sie konczyla.Najwieksza przyjemnosc mialem podczas powrotu do dilera.Juz sie wyszalalem,napstrykalem przelacznikami i wreszcie zaczalem normalnie i spokojnie jechac.Wczesniej przelaczylem z opcji dynamic na touring normal.Gas byl delikatniejsza w obsludze i moto jakby spokojniejsze.Bardzo mi to odpowiadalo.Nie zauwazylem problemu ze stopka boczna.Jezdzilem prawie caly czas po gorskich winklach,troszeczke po landsztrasach i autobanach.Nowy GS jest napewno dobrym i bardzo dopracowanym motocyklem.Ale czasami za ladny i za dopracowany moze przeszkadzac.990ADV napewno taka nie byla,ale na niej byl banan.Tu raczej przyjemnosc z jazdy.Motocykl ladnie przyspiesza,jest dynamiczny,bardzo dobrze hamuje,jest wygodny,ale jakby nie mial tego czegos.Nie wiem jak to nazwac.Tym bardziej czekam na jutrzejsze 1190 byc moze w obu wersjach.Pod warunkiem,ze nie bedzie padac,a wlasnie zaczelo.Napewno nie mozna do nowego GS-a porownac 12ST.Dla mnie to przepasc z korzyscia dla BMW.No to tak na szybko wrazenia z jazdy
myku jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem