Sobota rano. Plan był taki żeby dojechać do Olsztyna i chociaż przejechać Jure Krakowsko- Częstochowska. do checin dojechać bo jaskinia Raj zamówiona na 9.30. Mieliśmy wyjechać rano o 8 ale nie wstalismy. poza tym padało troche i wstalismy o 10. Sniadanie, gadanie i takie tam inne babskie blebleble. Pakowanie Motocykla i jazda z rana ok 11:10 wyjeżdzamy. no może wczesniej. nie bardzo pamiętam. No to jadziem. Na Tomaszów maz. Bokami. Dzwonił rano wczorajszy kumpel i myslimy sobie, jakby padalo to sie u niego zatrzymamy i poczekamy. Coś zjemy i pojedziemy. W końcu Kret z Horczyczakiem twierdzili ze po południu bedzie ładnie. Do Tomaszowa niedaleko z 30 km. na jakąś 12 jestesmy u Niego. Mamy szczescie po wejściu do domu zaczeło padać... Ale nic wierzymy w proroctwa Kreta. Piotrek i jego starszy mówia ze u nich tez jest Ciekawie. Bunkry i inne ciekawostki źródła błękitne i Zamek w Inowłodzu. No dobra nic ze pada. Jadziem zwiedzac bunkry

. W samochód i do Jelenia. Tam hitlersyny pociągi w bunkrach chowały. Podstępnicy... Niezłe te bunkry szczególnie po

W tym Jeleniu to trzeba mieć latarke zeby coś widzieć. Mielismy akurat

połazilismy troche po kolejowym bunkrze. Qwa tam szatanisci chyba koty jedzą... Jakieś kozły barany pentagramy ponarysowywane, Sfastyki i głowy adolfa na ścianach. Niezłe graffiti było w jednym bunkrze. Wrzucę wieczorem zdjęcie. w tzw międzyczasie Dzwonił do mnie Wojtek i sie z nim umówilem ze jak bedziemy w niedziele wracali to zajedziemy pod fontanny. Wychodzimy. pochodzilismy jeszcze troche w deszczu po lesie i po innych bunkrach i pojechaliśmy do Konewki. Tam ten bunkier kolejowy ma 380m długości i światło porobione. Wogóle tam muzeum. Ale Pewnie Czesc osób widziała. Tam fajna faza jak ktoś nie wie to nie pójdzie. Idzie sie idzie tunelem, tunel coraz niższy aż w końcu trzeba sie ostro chylać. dochodzi się do konca i na końcu jest dzióra pionowa a w niej drabinka i swiatło na górze. Właże. I co tam widze... Szok w życiu bym sie nie spodziewal....
Ale nie powiem co tam było...

nie będe zdradzał niemieckich tajemnic...
Powrót do Tomaszowa. niedalek zamku Kazimierza Wielkiego w Inowłodzu. Przez spałe i pomnik żubra co mu ruskie łeb ucieli... zakupy na Obiad, pada wiec pojawia sie piwo

Plan na dzisiaj ulega zmianie... Park, niebieskie żródła, piwo, łażenie po lesie,

musimy wstać o 6:00, piwo, dom kolacja... 2 w nocy sie zrobiła. Dobranoc...