Zgadzam się z "Gancek". Większość problemów które miałem z nawigacją były związane z przerwami w dostawie prądu ze strony baterii albo stacji dokującej. Nie chce siać herezji ale wydaję mi się, że akumulatorki w 35at nie są jakieś super jakości. Na próbę przez jakiś czas zamontowałem je w telefonie komórkowym, napięcie te same, pojemność też a mimo wszystko wyraźnie gorzej sobie radziły. No może nie gorzej ale krócej

Zaryzykowałem i już zamówiłem dwie nowe baterie trochę lepszego producenta (mam nadzieję) i zobaczę co z tego wyniknie. Chyba najtańsza modyfikacja larka jaka przyszła mi do głowy. Jak wyniknie coś twórczego to dam znać.