a Friedel jeszcze jak zywy, za chwile juz bylo inaczej
To byl nasz blad taktyczny ze nie poszlismy wczesniej spac, ktory zemsci sie na nas nastepnego wieczora. Wszyscy poszli spac bo jutro ma byc koncert... Na razie myslimy ze jak zaczna grac koncert o 9tej to skoncza o 11 i wszyscy nyny. Ale jak to germancy, przygotowali juz taktyke aby zaatakowac nas z zaskoczenia. W krzakach czai sie juz gruby kaliber...
Sponiewiera nas jeszcze ta decyzja ale dzielnie sie bedziemy bronic....