Chodziło mi o łoże, w sensie ta podstawa zacisku, która się ustawia na tarczy razem z klockami. Przy ostatnim serwisie wpakowałem tam smaru miedziowego aż wypłynął, uszczelki całe, a to gówno i tak ani drgnie.
Jutro katuję

dzięki za rady. Spróbuję z tym torxem, jak nie ruszy to użyję równania siła*gwałt palnikiem, gumówą, szczypcami i młotkeim