gdyby w latach 80tych były kamery, to mógłbym się pochwalić jak tatowy trabant dogania Mercedesa..... na przejeździe kolejowym.
Imho, dla mnie te filmiki obrazują taki sposób "wymiatania" konkurencji.
Gdy tylko ten typ motocykla pojawi się na normalnych zawodach, gdzie każdemu kierownikowi zależy by wygrać, a nie tylko zrobić miejsca wariatowi, to uwierzę, że są lepsze niż typowo sportowa R na winklach i asfalcie.
|