Cytat:
Napisał jochen
Radek, super wycieczka i fajna relacja, dzięki 
Jedna mała uwaga co do stworzenia, które opisałeś jako "skorpion polny" - z Twojego zdjęcia wynika, że jest to albo Androctonus australis, albo Androctonus amoreuxi, czyli po ludzku mówiąc cholernie toksyczne pustynne skorpiony (z lekkim wskazaniem na australisa, który ma mocniejszy jad i jest bardziej agresywny). Napisz proszę co się z nim dalej stało, pozwoliliście odejść własną drogą, czy skasowaliście?
|
Hmm, no to jestem mądrzejszy o nazwy skorpionów, pomimo, że nie daję rady ich wymówić

Było widać przerażenie w oczach miejscowych. Kowal okazał dobre serce i chciał go "wyprowadzić" na wolne pole i zostawić, ale ten uparcie pchał się do środka i walczył z miotłą szczypcami i ogonem, po czym miejscowi zrobili z niego "mokrą plamę".
Dzięki wszystkim za dobre słowo