W dalsze trasy biorę dwa młotki i nie ma gumy która by nie złazła.
Mniejszy młotek przystawiam do styku guma-felga. Większym pierdyk, raz drugi a jak trzeba i trzeci.
Mniejszy młotek służy również do wbijania śledzi namiotu.
Sytuacja wystepuje tylko jak guma siedzi na feldze więcej jak rok .
Przed wyjadem jak gumy się zmienia i mazidłem ranty felgi wysmaruje to opona dobrze schodzi.
Pomaga również polanie wodą opony na styku felga-opona ( najlepsza woda z mydłem)
W przypadku braku gapiów na oponę dosłownie -szczam. Lepszy efekt bo mniej tłuste
( woda zwykła ma większe napięcie powierzchniowe)
Działanie płynu polega na zmniejszeniu tarcia.
W przypadku braku centralki - motocykl należy rozkulbaczyć.
Przechylić na stronę stopki bocznej i podłozyć po wahacz z drugiej strony kamienie
albo konar drzewa.Koło masz uniesione do góry.
__________________
Ostatnio edytowane przez Franz : 12.04.2008 o 09:31
|