Witajcie, należy się kilku osobom podziękowanie za pomoc przy planowaniu wyjazdu. Bardzo nachalny może nie byłem ale mimo wszystko, relacja i zdjęcia się należą

Co najmniej rok wcześniej zaczynałem planować podróż dookoła Bałtyku, ale im mocniej się zagłębiałem w Norwegię tym bardziej chciałem tam więcej zobaczyć a planowany czas to dwa tygodnie na podróż. Tylko fundusze trzeba było zebrać i decyzja padła: jedziemy do Norwegi

Do moich planów dołączyli się znajomi (XRV, CBF) więc szutry trzeba było odłożyć na bok. Plan prosty otwieram mapę i jedziemy tam gdzie są winkle
Trasa -wygląda tak. Dojazd do Norwegi przez Danię a powrót sam się wyklaruje. W drodze powrotnej chcieliśmy tylko przejechać przez most Szwecja-Dania i w Dani zatrzymać się u znajomych.
Oczywiście moja żona by mnie zabiła jak bym pojechał bez niej więc jedzie z nami, nie żebym narzekał

Dzień przed wyjazdem pierwszy raz trzeba się spakować na dwa tygodnie zabierając ze sobą jak najwięcej jedzenia. Udało się i czas na przygodę.
Tuż przed wyjazdem kolega zakupił kamerkę (co prawda nie gopro ale przynajmniej jest) i króciutki filmik powstał dzięki mojej żonie

Dla tych co nie wytrwają do końca relacji filmik na początek
Wyjeżdżamy i myślimy o czym zapomnieliśmy .... już pod Krakowem wiem, że zostały w domu ciuchy termoaktywne co w sierpniu w Norwegi było by przydatne ale bez tego da się żyć i szczęśliwi jedziemy w stronę Szczecina. Przed Szczecinem urwanie chmury, stajemy na parkingu przy drodze, jest nawet prysznic z ciepłą wodą więc rozbijamy namioty i nocleg. Przejechane kilometry w pierwszy dzień 800.
DSCF8577.jpg
Na drugi dzień zaplanowany przejazd przez Niemcy i Danię (850km nudnych autostrad).
DSCF8614.jpg
Nocleg w Dani na polu kempingowym, tanio, czysto i cicho. O 21 na polu już nikogo nie widać, raczej nie ma tu innych polaków bo grilli nie widać.
Coraz bliżej Norwegia

Następnego dnia mamy rezerwację na prom o 12:15 -jak się potem okazuje prom o 12 miał być już w Norwegii a z Dani wypływał o 10. Takie moje niedopatrzenie

i jak się domyślacie prom odpływa bez nas bo przyjeżdżamy na prom o 10
DSCF8632.jpg
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Kupujemy bilety na 23 i mamy cały dzień na zwiedzanie. Przy okazji rozmawiamy z niemieckim afrykańczykiem który z żoną na RD04 jedzie do Norwegii. Jeśli komuś się wydaje, że ja miałem mocno zapakowany motor to Niemiec powinien już mieć ze sobą przyczepkę

Nie mam zdjęcia ale ten jego kufer centralny mógł pomieścić chyba wszystkie moje bagaże

Do tego miał sakwy na gmolach wielkości moich kufrów i tankbag trzy poziomowy
Był też Włoch na GSie, na kapciach takich jak ja czyli mitas e07. Pytał się jak ta opona się spisuje więc mu powiedziałem żeby uważał na mokrym -wybierał się na Islandię.
Żeby nie tracić czasu, pogody i coś zobaczyć wyruszamy wzdłuż wybrzeża przy okazji odwiedzając plażę na którą bez problemu można wjechać
DSCF8642.JPG DSCF8650.jpg DSCF8693.JPG DSCF8755.jpg
Przerwa na kawę i lecimy zobaczyć hałdę piachu, którą widać w oddali. Jak się później okazuje są to ruchome wydmy, które zasypały latarnię morską i domki (których już nie widać -można znaleźć
zdjęcia w necie)
DSCF8799.jpg DSCF8777.JPG
Zbliża się godzina odprawy, tym razem jesteśmy bardzo wcześnie i czekamy na odprawę
SAM_0168.jpg
cdn...