Torxa najpierw wbiłem młotkiem, a potem podłączyłem go do śrubokreta udarowego

i dalej młotkiem (bez demontażu przewodu - na piramidzie z kostek brukowych obok motocykla) poszło

dzięki. Teraz męczę się z tym samym co kolega Michoo, mianowicie TRZE!

pomyslimy zobaczymy, dzięki i pozdrawiam