Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14.10.2013, 08:36   #1
Mallory
 
Mallory's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2013
Miasto: Poznan
Posty: 2,526
Motocykl: RD04
Przebieg: kto wie
Mallory jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 2 dni 9 godz 33 min 55 s
Domyślnie incydent z zapalaniem

Wczoraj rano chciałem wyjść pojeździć, więc siadam na Afrę i odpalam. Odpaliła jak zwykle pięknie i bez żadnego problemu.
Okazało się, że czegoś zapomniałem więc po przejechaniu 50 m wracam i gaszę moto. Po 3 min. znowu chcę odpalić a tu... cyk, cyk, cyk... zza prawego uda. Kręcę jeszcze raz znowu cyk, cyk, cyk... zza prawego uda. Odczekuję ze 2 min. i to samo. No to z powrotem moto do garażu i podłączam prostownik na 5 min. Po podładowaniu odpaliła "od kopa". Sprawdzam ładowanie 14,24 V.
Czy taka krótka jazda mogła tak rozładować aku, że nie zakręcił? Może aku się kończy?
Mallory jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem