I ja wczoraj dojechalem na Dolny Slask.Podlasie zegnalo mnie na mokro ,ale potem mialem pieknych i slonecznych 5 setek do domu.Oj bylo fajnie....Ogromnie dziekuje organizatorom za dopiecie wszystkiego,a tym co przybyli,za towarzystwo.Dawno sie tyle nie nasmialem,nagadale,najadlem kielbasy i nie mialem tyle piasku w zebach-dzieki Seba

.Swoja droga nie widzialem jeszcze takiego stada w terenie,no moze w tv na Dakarze

.Mam nadzieje,ze Zlom zmontuje cos dlugometrazowego.Muza pierwsza klasa

,az sie nie chce wracac do Germaniii.Chcialo by sie rzec:ICH BIN EIN PODLASIAK!Do zobaczenia w przyszlym

