To taki mały offtopic:
Po powrocie z tej rajzy, po prawie 3 tygodniach, wracam do normalnego nie-śląskiego świata.
Idę do garażu, wsiadam do swojego vw, odpalam, a tu nagle jak nie ryknie z głośników "Cila"!
Się komórka bluetoothem połączyła i nie wiadomo czemu zaczęło odtwarzać pierwszą piosenkę z telefonu
Pół godziny do siebie dochodziłam