W planach mielismy wjechac na Ben Nevisa - podobno kiedys ktos wjechal na szczyt jakims starym Fordem to myslelismy ze Aframi damy rade...
Na miejscu na kempingu koles ktory na nim pracuje powiedzial nam ze rok temu (wtedy) ktos tam wiejchal motocyklami (ale nie bylo to legalne - zrobili to wczesnie z rana...) Po wspinaczce (zbuta) doszlismy do wniosku ze musialy to byc lekkie sprzety...
|