Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.11.2013, 20:20   #33
smigacz
 
smigacz's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Przemyśl
Posty: 731
Motocykl: RD07a
Przebieg: średni
smigacz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 7 min 43 s
Domyślnie

Dzień trzeci.
Jako, że Wojtek podejmie wątek disko ja napiszę przejdę do opisywania dalszych naszych losów wyprawy.
Rano pobudka, oczywiście Marek dbał o naszą trzeźwość, dmuchamy w puzon i niektórzy muszą odczekać jeszcze chwilę (całkiem długą) wyjeżdżamy koło południa. Jedziemy drogą na Hukliwki (tam tegoroczna baza) Miżgirię Sinevir i Kołoczawę wioski góralskie położone w dolinach między górami. Czeka nas około 70 km asfaltami. przejazd jest niezwykle malowniczymi dolinami polecam jak ktoś lubi wspaniałe widoki. Zatrzymujemy się na przełęczy nad Sinewirem.

IMG_4235.jpg
IMG_4237.jpg

Wojtek pogzuł w dół a mnie coś nosi. Mam mało powietrza muszę ostrożnie zderzać po serpentynach. Marek robi małe zakupy (grube wełniane skarpety dla żony robione przez Hucułów)
W Synewirze dojeżdżamy do Wojtka i spotykamy przesympatycznego Czecha. Wędruje pieszo przez Karpaty, aż do Kołoczawy miejsca dokąd jedziemy. Dobijam powietrza i gonimy dalej.
Dojeżdżamy do Kołoczawy skąd chcemy atakować Połoninę Krasną.
Ale naprzód coś zjeść. Jedyne miejsce to Karczma Czeska. Jedziemy na obiad jest koło 13, Zamawiamy co jest czyli zupa czosnkowa i jakieś miejscowe kiełbaski do tego kawa i herbata (ja z Markiem herbatę karpacką)

DSCF1945.jpg melisa mięta jakieś zioła i cytryna.

Jemy obiad który nie bardzo nam smakuję w związku z tym NIE POLECAMY tej karczmy. Acz kol wiek wystrój wnętrza jest całkiem fajny (Marek chce przymierzyć huculski kaftan wełniany.
DSCF1942.jpg)

Ruszamy dalej w kierunki przełęczy Prislop. W środku wioski jest odbicie na Połoninę Krasną . Miejscowe dzieci ofiaruję się pokazać nam wjazd
Niestety okazuje się, że biegnie on dnem potoku , a do tego trzeba pokonać ponad 1,5 m próg na który wjeżdża się po ułożonej płycie.

IMG_4251.jpg

Damian pojechał pierwszy i po kombinacjach na płycie wydostał się na górę
Jadę drugi i źle obieram trasę leże 2 razy. Wziąłem ją z lewej strony zdjęcia). Wydostałem się na wierzch tylko przy pomocy Marka i Damiana.
Marek widząc nasze mordęgi mówi, że nie ma siły i nie czuje się na siłach zakatować ten mały wodospad. Niestety a może i dobrze nie dał się namówić na jazdę. Wojtek wyszedł krajem z prawej strony przy pomocy mojej i Damiana.
Ruszamy na Krasną , a Marek na zwiedzanie okolic wioski (zdjęcia Marka)

IMG_4253.jpg
IMG_4261.jpg

My jedziemy drogą przez mękę w górę. Pierwsze metry nie wskazują nic niepokojącego niestety dalej jest stromo i błotniście. Motomax jedzie sprawdzić jak dalej nie ma dobrych wieści mówi, że przez kolejne 100 metrów droga wygląda cały czas tak samo.
Pada decyzja zawracamy nie damy rady po tym błocie wspiąć się wyżej.

IMG_4925.jpg.

Zjeżdżamy z powrotem na wodospad. Tam spotykamy zjeżdżających Czechów na 3 quadach. Mówią nam , że jeszcze 150metrów od miejsca do którego dotarliśmy i dalej już byśmy sobie poradzili. Niestety robi się późno , oni też odradzają nam ponowny atak bo górą jedzie się prawie 40 km a po ciemku możemy się pozabijać. Proponują pojechanie na przełęcz Plislop zjazd do Ust Czornego i wjazd od tamtej strony (ponoć jest łatwo). Ostatnie zdjęcie nad wodospadem i jedziemy na przełęcz.

DSCF3739.jpg
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg DSCF1947.jpg (686.9 KB, 11 wyświetleń)

Ostatnio edytowane przez smigacz : 10.11.2013 o 00:57
smigacz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem