Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14.11.2013, 21:41   #26
jagna
 
jagna's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 19 godz 49 min 13 s
Domyślnie

Zapomiałam wspomnieć o jednym zdarzeniu. Poprawiam się więc.

Siedzimy sobie pod skałką nad Morzem Barentsa (Morze Barentsa to dobre miejsce do chwalenia się - no bo kto o takim morzu słyszał? Brzmi co najmniej syberyjsko!) kafej uwarzony, wurszt skonsumowany, jest gut.

Fazi z Antonem idą szukać pogermańskiego złomu, a Patryk z Krzychem coś najwyraźniej kombinują.
Krzychu wziął ze sobą na rajzę jakieś pieroństwo zwane przez nich “achtungiem” służące podobno do odstraszania niedźwiedzi. A moim skromnym zdaniem służące głównie zabawie dużych chłopców.

No i chłopcy zechcieli właśnie tę zabawkę wypróbować. W Morzu Barentsa.

Jak nagle nie dupnie!!!! Fontanna na 5 metrów!!!

A jakieś 5 sekund później równie głośny wrzask Antona.
Jego wypowiedź nie bardzo naddaje się do zacytowania, no chyba, że używając samych kropek.

Więc Anton krzyczał mniej więcej tak:
“ …!!!!!! ….!!!!!! Idioci!!!! Przecież tu są porty wojenne!!!! Poligon morski!!!! Łodzie podwodne!!!!! ….!!!

Ups…

Mamy nadzieję, że krzysiowy achtung nie przebił zbyt wielu błon bębenkowych u panów wojskowych pracujących na nasłuchu…

No a to, że następny dzień rano zaczęły się w okolicy duże manewry to MUSIAŁ być zupełny przypadek...
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem