Zabrać się najłatwiej to jest od początku

Opcje masz dwie: remont albo cały silnik. Jako, że stary piec jest "trochę za bardzo dotarty" to ja bym się nie pierniczył tylko go rozkręcił i zmierzył okiem oraz średnicówką tudzież śrubą mikrometryczną co tam w środku siedzi. Dopiero potem wyrokować dalej