Wątek
:
"Na skraj świata ze mną leć...sprawdźmy co tam dzieje się"-Grecja 2013
Wyświetl Pojedyńczy Post
25.11.2013, 21:03
#
9
jamcio
Zarejestrowany
: Feb 2012
Miasto
: Klembów
Posty
: 136
Motocykl
: nie mam AT jeszcze
Online: 3 tygodni 3 dni 9 godz 5 min 18 s
Dzień piąty 16.07 wtorek
O piątej rano obudził nas gorąc. Ela otwiera namiot. 5:30 znowu pobudka komary z całego campingu przyleciały na wyżerkę. Po omacku znajdujemy Repela, nacieramy się i mamy spokój do 8. Śniadanie, pakowanie i âŚ..
Grecja miała zadrżeć a zapłakała.
https://lh3.googleusercontent.com/-Q...o/DSC_1274.JPG
Rozpoczęła się godzinna ulewa.. Schowani pod dachem nowo powstającej tawerny postanawiamy przeczekać deszcz.
Po chwili dołączyli do nas rodacy, którzy przyjechali na mistrzostwa w siatkówce 60+ .
Pogawędka umila nam oczekiwanie na koniec ulewy. Po godzinie deszcz i burza mijająâŚstartujemy. Kierunek półwysep chalcydycki i jego âśrodkowy palecâ czyli Sithonia. Mokry asfalt śliski jak cholera.
Zatrzymujemy się na chwilę na âplażowanieâ.
Potem znowu jazda.
Ponieważ dość późno wyjechaliśmy z noclegu postanawiamy, że ten dzień potraktujemy jako tzw. byczenie. Rozpoczynamy od poszukiwania noclegu. Natrafiamy na knajpę położoną nad samym morzem. Krzesła i stoły stoją na piasku.
Wcinamy musakę
suwlaki
i jakiś gratis od kucharza
zostawiamy 16,5 euro. Jedziemy wybrzeżem ciesząc oczy takimi widokami
oj takie widoki za bardzo nie cieszyły :sad
co chwilę zza zakrętów wyłaniała się św. Góra Athos słynącej z tego iż oprócz klasztorów nie ma tam nic innego oraz, że nie ma tam sworzeń żeńskich (biedni mnisi)
https://lh6.googleusercontent.com/-6...o/DSC_1366.JPG
Za miejscowością Sitori znajdujemy bardzo miły camp (mało ludzi). Aby dojechać na camping trzeba zjechać z asfaltu na dość sypki szuter
i pokonać ok 2 km w dół winklami-agrafkami. Ela trochę marudzi (dodam, że nie należy do tchórzliwych lubi âzapierdalaćâ ale latająca dupka na sypkim jeszcze nie napawa Jej radością) Jadę wolno ď. Szybkie rozpakowanie i rozpoczynamy âŚ. Oj jeszcze nie. Po wypakowaniu gratów jadę do miasteczka po zakupyâŚsam, pod górę tą samą drogą ď. Wracam z miejscowymi specjałami i rozpoczynamy byyyccczzzeeeennniiiieeeeeee.
żartowałem, teraz powinno być lepiej :biggrin
[/quote]
i jeszcze trochę byczenia
prawie jak lew morski
prawie jak foka
Ostatnio edytowane przez jamcio : 25.11.2013 o
23:24
jamcio
Zobacz publiczny profil
Odszukaj więcej postów napisanych przez jamcio