No yoł, podejrzewam, żę ten szlif to byłby pierwszy na forum zarejestrowany i naocznie zaobserwowany przypadek pęknięcia wahacza... gdybyś miał motór na bazie 1200 a nie 1150, bo pierdolnięcie w rów było kosmiczne

pozdro... to koniec tematu bmw w wątku o KTM, co?