Najważniejsze... pokaż garnki w środku i tłoki jak wyglądają. Drugie to trzeba je pomierzyć. Można wsadzić palucha do środka i sprawdzić czy jet wyczuwalny "rancik" na każdym cylindrze czyli różnica średnicy pomiedzy współpracującą z tłokiem powierzchnią cylindra a tymi ostatnimi 2 milimetrami na samej górze... może coś wyczujesz. Pierścienie siedza luźno w rowkach tłoka czy zapieczone? Mierzenie lepiej zlecić fachowcowi... średnice tłoka, średnice cylindra na 3 różnych wysokościach i skrzyżowane: przód-tył i lewo-prawo. Nalej kapkę jakiejś nafty, nitro benzyny na kazy zawór od góry strzykawką i zobacz czy przecieka lub się poci od dołu (przed czyszczeniem - łatwiej zaobserwować ) To da taki trochę pogląd.
Tarcze sprzęgła - trzeba zmierzyć grubość okładziny i położocyć na stole i sprawdzić jaki listek szczelinomierza wchodzi pomiędzy "stół" a tarczę sprzęgła. Stół tzn coś idealnie płaskiego, np szyba. To samo z przekładkami. Wartości wszystkich wymiarów i dopuszczalne odchyłki znajdziesz w Haynesie. Jak nie masz to później napiszę ile ma być.
Zębatka z prawej strony na wale... znajdź otwór w niej w który pasuje śruba M6 i ja tam wkręć, zabiezpieczy to zbytniemu przesunięciu się zębatki względem zębatki kasującej luz i łatwiej będzie potem złożyć.
Ja robiąc te kilka silników które mam za sobą zawsze wkręcałem śrubę po rozłożeniu na jej miejsce - latwiej ogarnąć potem ae trzeba uważać żęby taka wytająca śruba nie odłamała kawałka karteru np co mi się też zdarzyło, na szczęście mam dwa

tzn już jeden. Tulejki ustalające tez warto zabezpieczyć żeby się nie pogubiły