Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.01.2014, 01:37   #9
Mirmil
 
Mirmil's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,683
Motocykl: pilnie sprzedam
Mirmil jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 4 godz 50 min 41 s
Domyślnie Domek nad jezorem

No i wracamy, dzisiaj w planie grill i piwo







Zaintrygowala nas jakas drozka zasypana lisciami- wyglada tajemniczo, wiec wlacza nam sie swiatelko szwedacza




Po kilku kilometrach drozka doprowadizla nas do letniskowego dokmu.


Zagladamy przez szybe-wszytsko wyglada ladnie, ludzi brak



Lazimy wokol domku,Roman opiera sie o klamke i drzwi sie otwieraja


Zapomnielismy o zwyczaju kanadyjskim ( i skandynawskim) takich domkow sie nie zamyka. Jezlei ktos bedzie potrzebowal z niego awaryjnie skorzystac, to lepiej niech wejdzie przez drzwi, niz mialby wybijac szybe. Dla nas to dziwne, a dla nich normalne



Krotki spacer nad jeziorko(przy kazdym domku jest pomost, wiele osob doplywa do domkow lodkami, lub wodolotami)




Jeszcze troche naszych wariacji na taczkach


I juz wracamy do naszego obozowiska, bo glod zaczyna dawac o sobie



Po drodze jeszcze jakies wydziwiane szlaki przez skalne polki
Tu zaliczylem pierwsza glebe, bylo twardo




Przez caly dzien nie spotkalismy ani jednego czlowieka. Zrobilismy okolo 150 km
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos
super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl

Ostatnio edytowane przez Mirmil : 09.01.2014 o 01:43
Mirmil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem