Cytat:
Napisał czosnek
Z moich doświadczeń wynika, że nie ma reguły. Jak cię ma dopaść to i tak dopadnie choćbyś siedział pod kloszem. Zawsze jem i piję to co jest na miejscu i na co mam ochotę, bez specjalnych środków ostrożności i jeszcze nigdy nie miałem sraczki. Widziałem natomiast takich co uważali i przesiedzieli tydzień na wazonie. Na ulicy i tak się nawdychasz lokalnego syfu a pod prysznicem łykniesz lokalnej wody więc nie ma co przesadzać. Na wszelki wypadek dobrze mieć stoperan czy inny wynalazek, który łykniesz jak poczujesz, że zaczyna kręcić w brzuchu.
Setka na dobranoc też nie zaszkodzi 
|
..."najmądrzejszy" wpis!

Jednak jeżeli już "TRAFIsię" i chodzi o stoperan, to najlepiej zastapić go lekami MIEJSOCWYMI, które mają lepszą skuteczność!
DwaMariany i jak wrażenia?
Pozdro Orzep