yyyyyy, ze jak? Gdzie wy jedziecie

? I co ja mam pisac? Ksiazki kodow jeszcze nie ma u mnie!!!!
Dobra, am se zrobie ksiazke. Mam w lodowce. Duza butla Roomyankowego whiskacza z mongolii i wyborowa w zamrazalniku. Powino starczyc na 2 dni....
Raf jako jedyny czarnuch afrykanski zadba o dobor kolorow na miejscu, pamietajcie aby upal schladzac whiskaczem z lodem a kopruchy zabijac. Aha, wezcie packe na te pieronstwo!!!
Toyota niedaleko spada od hondy wiec bezawaryjna jazda gwarantowana. Ale wezcie trytytki!!! i Pancertejpa. Auspuch urwany dojs tak koleboce i jechac nie idzie. A jak fejdra uleci to bajecie jako swarka szukac!!! Trytytki do tasi....
No to zasiadam za stery, antena na poludnie, ksiazka kodow juz pelna, czekam na wiesci. Wracajcie zdrowo i calo i zalatwcie szwagrowi w koncu te jajca od pingwinow na ajerkoniak...
I piosenka dlo wos na dzisiej wieczor