Witam
My w 2012 dostaliśmy konkretny opied.ol od strażnika. Dobrze, że był już pod wpływem, bo mogło się skończyć źle. A żadnych szlabanów i oznaczeń nie było. Po prostu wbiliśmy się w las jakąś rozmytą drogą i po chwili znaleźliśmy się na szlaku turystycznym. Ludzi w mordę (majowy week-end) jedni na luzie, inni patrzyli koso.Sam Park relatywnie mały, lepiej odpuścić, wokół siła gór...
Pozdr
rr
|