Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10.03.2014, 23:20   #2
Evvil
 
Evvil's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 1,145
Motocykl: oby złodziej kulasy połamał
Przebieg: :(
Evvil jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 18 godz 11 min 26 s
Domyślnie

Pomyśl sobie tak - tylny zacisk hamulca jest w stanie przenieść energię potrzebną do zatrzymania 200 kilogramowego motocykla poruszającego się z prędkością 100 kmh na odcinku kilkudziesięciu metrów a robi to dzięki tłoczkom w nim osadzonym które dociskając klocek do tarczy.

myślę, że spawanie tego da ci co najwyżej ułudę bezpieczeństwa że to się nie rozleci w drzazgi i nie zawinie się w łańcuch blokując tylne koło przy hamowaniu co może się skończyć efektownym dzwonem.

chyba lepiej już naprawdę zdjąć to w czorty i do czasu dostawy nowego zacisku albo nie jeździć, albo jeździć na tyle ostrożnie, abyś tylnego hamulca nie musiał używać. A i to chyba mało odpowiedzialne, bo jeśli masz wyrobiony odruch, to i tak tego hamulca będziesz szukał a tam..... kupa.
__________________
------------------------------------------------------
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
------------------------------------------------------
Evvil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem