3 tygodnie dla całej rodziny ze wszystkim zmieściłem się w 10 tys.. zł.
ale były spore oszczędności..
cosigliero... chyba trafiliśmy na tę samą przełęcz i do tego samego Berbera..
notabene spędziliśmy u niego noc...było fajnie rodzinka przyjemna, chłopaki pograli sobie w piłkę na skalnym zboczu

połazili wspólnie po górach... poszukali jaszczurek...
Początkowo myślałem że to będzie rodzaj agroturystyki... ale jak mi Berber wyskoczył z ceną 600 DH za noc...

no to zaczeły się negocjacje, ustaliliśmy 300 z posiłkami... co i tak było wcale nie małą.kwotą... no ale miejsce przepiękne...
na koniec wyszedł mały zgrzycik... bo przy pożegnaniach zona Berbera wyciągnęła rękę z euro aby jej coś.dać.. nie skumałem za bardzo o co jej biega, więc odesłałem do męża, pokazując zę.mu już zapłaciłem... trochę mnie to nurtuje cały czas, czy powinienem jej coś.dać.czy nie...
ale spanko było że hej...