W czwórce jest o tyle kijowo, że o ile z prawej strony zakładanie i zdejmowanie wężyka to dziecinada, bo jest dobre dojście i wystarczy go mocno wsunąć albo zsunąć, o tyle z lewej to podejście jest tak ciasne, że bez narzędzi to się można pochlastać.
Mądry polak po szkodzie, bo swój lewy właśnie rozerwałem dzisiaj i zaczęło lać wachą na boki. Wszystkiemu winne niewprawne posługiwanie się śrubokrętem właśnie a teraz czeka mnie jeszcze zakup i kolejny demontaz zbiornika