Kufry są dobre na w miarę równe drogi i szutry. Tam gdzie zaczynają się dziury, a szczególnie tarka, szybko coś odpada, w zależności od solidności wykonania - mocowanie kufra, stelaż, albo część ramy szczątkowej moto. Tego w dłuższym okresie czasu nie da się uniknąć. Tam gdzie zaczynają się głębokie koleiny i TRZEBA jeździć na listonosza, czasami kilkaset km dziennie są niebezpieczne dla nóg, ponieważ zdarza się że stopa o coś haczy i podwija się pod kufer. Efekty bywają różne

W miastach krajów ciekawych bardzo często przepychając się w korkach obijam się o karoserie nieskoordynowanych w swoim ruchu pojazdów. Miękkie sakwy nieznacznie tylko zmieniają trajektorię lotu. Sakwy dość łatwo jest naprawić, z kuframi różnie bywa, lubią się też gubić.
Tak więc- kufry w Europie i asfaltach, a także równych szutrach są super, poza, no cóż nie ryzykował bym