E… no dobra… przyznam się. Niech stracę. Test na kuriera motocyklowego nie był tak prosty, jak go przedstawiłam… Planowałam początkowo zostać kurierem na small bike’u, przecież to bardziej opłacalne i mniej wymagające. Ale jazdy kwalifikacyjne okazały się bardzo trudne. Niewielu dawało radę. Niewielu wychodziło z nich bez szwanku…
W zastępach kurierów-skutermistrzów lądowali najtwardsi: ci, którzy –cokolwiek by się działo - nigdy nie odpuszczali manety… Wielki szacunek, panowie…
Tu oglądać :| [przepraszam niefejbukowiczów, nie umiem tego inaczej podpiąć]
Po przeanalizowaniu rynku pracy zdecydowałam się spróbować swoich sił na big bajku. Egzamin poszedł jak z płatka.
kszyyykszyyy 5-1-7 5-1-7 Dlaczego się nie przemieszczasz? kszyykszyyy
kszykszyyy It’s 5-1-7 Utknęłam w korku. kszykszyyy
kszyykszyyy Ale przecież jedziesz motocyklem! kszykszyyyy
kszykszyyyyy Sorry, stoję między autobusami. [30 stopni Celcjusza…] kszyyykszy