termin idealny - słuszny, jak zawsze. Miejsce - tez idealne. Koncepcja "srania po krzakach" i spania w różnych miejscach jedynie słuszna - to ogranicza troszkę ogromną przecież rzesze chętnych i daje posmak ADV a zarazem sprawia że "ta marudna baba nie chce ze mną jechać i wlec dzieciaka". Dlatego nie dziwcie się że jak już się 2 razy w roku wyrwę z kieratu to zdarza mi się "popłynąć"....
__________________
Enduro i ADV
|