Orzepku, uwierz, nie buduję napięcia, zresztą jak je zbudować jak wyprawa nudna jak flaki z olejem, nic się nie działo, kurz, kurz, bananowce, kurz... no panie nuda jak w polskim filmie...

Nie mogę się ogarnąć z robotą i piszę z doskoku, a w zanadrzu mam zapalenie pęcherza przywiezione w gratisie z Afryki, które nie pozwala wysiedzieć dłużej jak 5 minut przed kompem...