Nie będę komentował niewymieniania oleju.
Jednakże posłużę się pewnym przykładem.
Kiedyś na nauce jazdy mieliśmy Punto drugiej generacji (99-2003) jeździł całkiem przyzwoicie oczywiście jak na fiata.
Jego właściciel postanowił przyoszczędzić na wymianie oleju i samochodek przelatał ok 35tyskm na jednym oleju.
Doliczając mtg na placu manewrowym realny przebieg silnikowy mógł przekroczyć 40tyskm.
W końcu zdecydował się na wymianę.
Pojechałem do wymieniaczy oleju , odkręcamy korek w misce i .......... nic nie leci.
Nie nie ,nie dlatego że tam oleju nie było ale dlatego że zrobiło sie z niego coś o konsystencji skapującej czarnej mazi.
Po udrożnieniu otworu zaczęło skapywać trochę szybciej.
Był to moment przełomowy dla tego silnika bo w najbliższym czasie po tej wymianie zaczął spożywać 1-1.5 litra (przed wymianą też już pobierał więcej niż kiedyś ale jeszcze znośnie).
Tyle że nie na 1000km ale dziennie spalał ten literek czy półtora.
Nie jest ważne teraz czy to wina zapieczonych pierścieni starym olejem czy może to był jego już druga akcja przeciągnięcia wymiany.
Ważny jest skutek a wnioski wyciąga każdy sam.
Dodam jeszcze informacje o żywotności filtrów olejowych.
Pochodzi ona od człowieka pracujacego w firmie produkującej i badającej filtry między innymi olejowe.
Otóż powiedział że filtr olejowy wymieniony z olejem przypycha się po ok 4 tyskm, póżniej olej idzie już bez filtracji bokiem przez zawór upustowy.
Oczywiście przebieg ten zależy od rodzaju silnika i rodzaju spalanego paliwa.
__________________
AT03
|