Fassi , Wisły kijem nie zawrócisz a i prawami fizyki też nie powojujesz.
W tym wszystkim jest ciągła walka producentów wszelkich by odbiorcę wydoić z kasy.
Kiedyś produkty smarne były gorszej jakości , starsi pamiętają luxa , superola , miksola i inne ropopochodne.
Silniki też były robione trochę inaczej.
Ale weźmy np czasy trochę współcześniejsze i taką wymianę po staremu co 10tyskm ,silniki przelatywały setki tyskm i nic im nie było.
Obecnie by zwabić klienta na samochód i pozornie niższe ( ekologiczne) koszty np serwisu stosuje się zalecenia wymiany olejów w osobówkach co 30 i więcej tyskm.
Tylko jest jedno ale , obecnie nikt się nie przejmuje że silnik polata 150 może 200tyskm , potem serwis zarobi.
Celowe działanie obniżające wytrzymałość to już standard ale to inny temat.
Ludzie dają się prowadzić jak barany na rzeź , oni wciskają kity a ludziska to łykają jak pelikany ryby.
Trochę asertywności moi drodzy na to co cwaniaczki producenci lub ich opozycja wciska społeczeństwu.
__________________
AT03
|