Cóż.. pozostaje tylko czekać. Szczerze mówiąc sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie i także widziałbym się na takim 180-kg power-enduro biku. I nawet jakoś bym te 5 niemieckich pensji uzbierał albo sprzedał nerkę sąsiada

.
Znając życie kupa z tego wyjdzie.. Bo albo felgi będą plastelinowe, albo łańcuch będzie się rwał, albo elektronika żyć nie da, albo... albo po prostu będzie kosztować majątek

. Nam biednym to zawsze wiatr w oczy, nóż w plecy i ch..j w dupę

.