Temat zdominowany przez Orzepa i kilku jego adwersarzy o BMW był praktycznie jedynym na jaki od dłuższego czasu dość regularnie zaglądałem. Choć po cichu w jego motocyklowych przekonaniach go wspierałem to osobiście nigdy nie dane mi było go spotkać. Był obok Iziego i jeszcze kilku forumowiczów takim "kolorowym ptakiem".

[***]