Cytat:
Napisał Navaja
Sowizdrzał
niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi za cenne wskazówki.
Pisząc strażnica miałem na myśli ten budynek oznaczony przez Ciebie literą C.
Zdjęcia na necie podają, że to budynek straży granicznej ale to może jakaś ich tancbuda, bo sama pakamera pograniczników jest na drodze od granicy w dół - tam gdzie ustawiłeś literę B.
Jak wygląda ta promenada od strażnicy C do ostatniej bacówki E?
Czytając te słowa:
25 km górskiej drogi, w trakcie których pokonaliśmy różnicę wysokości ok. 1000m, dostarczyło nam sporo wrażeń, z kilkoma glebami i złamaną klamką włącznie.
mam obawę czy na dużym GS tam podołam? To waży trochę więcej niż DRZ. 
|
Promenada do ostatniej bacówki jest OK - trzeba sie skupić, ale jazda nie jest męką ani przeprawówką.
Dopiero powyżej tej bacówki (E) droga się kwasi i może być trudno ciężką maszyną (to tam mieliśmy gleby).
Ale koło tej bacówki jest fajnie, bacowie zaproszą na kawę, mozna im nawet flaszkę postawić

w imię umacniania przyjaźni polsko-macedońskiej
Można stamtąd skoczyć granią od razu na Korab, bez żmudnego dymania ścieżką do (F).
Różnica wysokości do szczytu jest wtedy o ok. 200m większa, ale też wychodzisz od razu na grań i jest
przyjemnie
Aha, tych ,,tancbud i pakamer'' pograniczników jest jeszcze parę:
http://goo.gl/maps/CVLP1
(A) to skrzyżowanie, na którym z głównej szutrówki zjeżdżasz w lewo (w kierunku bacówek).
(B) i (C) to właśnie te dodatkowe tancbudy na samej granicy, gdzie dowiedziałem sie w 2011
że przekraczać ''nie nada''. Przy czym dojazd do tych pakamer to bardzo ładna dolina, nietrudna
technicznie, więc może warto (powrót tą samą drogą, niestety).