Gdyby zebatka w afri byla plywajaca to jej zabezpieczenie musialo by nie byc polaczone z zebatka. Zasada zembatki plywajacej polega na tym ze po zabezpieczeniu jej mozna ja przesowac osiowo na walku. Czy w afri majac nie zuzyte zabezpieczenie tak sie da? Czy przesuniesz osiowo zebatke gotowa do pracy o 5-10mm?
Cytat:
''Co do oringów - nie byłem pewien czy klej Technicoll wytrzyma i w razie gdyby puścił oringi sprężynując miały odpychać zębatkę od zabezpieczania i trzymać ją jak najbardziej nieruchomo.'' -co i jak ma odpychac skoro zebatka z zabezpieczeniem jest na stale zespolona srubami M6? Jesli chodzi o skasowanie luzu pomiedzy zabezpieczeniem a zebatka to wykasowanie tego luzu nic nie pomaga.
Co do Technicolla mam same dobre skojarzenia i uwazam ze to dobra firma, aczkolwiek rozwiazania Loctite sa dla mnie najlepsze.
Pozdro
PS. nie dopierdalam sie tylko chce zrozumiec po co to. Moim skromnym zdaniem mylisz sie troche w tym co piszesz a zastosowanie oringu i podkladek ma sens ale taki jak opisalem czyli usadowienie zebatki prawidlowo na walku , przez co powstaje miejsce na klej w odpowiednim miejscu.
|