Miałem podobną sytuację w RD04. Zaczęło się od zaniku obrotów i w efekcie motocykl zgasł. Po odpaleniu przejechałem jeszcze kawałek ale znowu nie trzymał obrotów i nie pracował na 2 garach - więc reszta drogi na pych. Przejrzałem całą instalację. Efekt - powywalane prawie wszystkie żarówki, nie działający obrotomierz. Moto na wolnych obrotach pracowało spoko a na wyższych strzelało kichało i dusiło się. Kolega użyczył mi moduł do sprawdzenia i wszystko wróciło do normy.
Pomógł mi RAFWRO z forum, za co wielkie dzięki (postukał, popukał

) moduł i obrotomierz jak nowy
Maszyna hula bez problemu.

U mnie było widać w module wypukłe miejsca, ponoć po tym można poznać ginący moduł.