nie,

masz piwo w awatarze a ja mam kaca giganta po długim weekendzie i żadnej ale to żadnej opcji...na prawdę żadnej - do piątku

żeby się napić

przepraszam za mój ciężki humor...
co do siraków to chyba wiem w czym leży problem - Zimny mnie natchnął - chodzi o to, że różni ludzie, różnie jeżdżą - ja należe do tych, co afryką winkle zamykają i w deszczu jeżdzą szybko - warunkiem są dobre opony a inni śmigają wolno i nie zamykają, wtedy nawet licha opona może spełniać ich oczekiwania... mnie siraki zawiodły okrutnie...

można to ująć tak, z motocyklowego punktu widzenia - na sirakach w deszczu jechałem z dupościskiem i rozluźnionymi stopami a na anakach i turansach normalnie