Witam.
Jestem tu nowy i kompletnie zielony. Przy wymianie linki ssania mój kumpel który naprawia motocykle stwierdził że szlak trafił przekaźnik pompy paliwa. Wywnioskował to z faktu że nie słyszy ładowania ciśnienia po przekręceniu kluczyka natomiast przy bezpośrednim zamknięciu obwodu z pominięciem przekaźnika słychać tykanie pompki. Kupiłem nowy ( używany

) przekaźnik i to samo. W którymś poście na innym forum ktoś pisał że napięcie na pompę przez przekaźnik idzie dopiero podczas kręcenia silnikiem. Kumpel mówi że to niemożliwe. Dodam że nie miałem problemów podczas jazdy ale nie jeździłem jeszcze za bardzo z niskim stanem paliwa. Mówią że do 3 raz sztuka ale nie chce kupować niepotrzebnie kolejnego przekaźnika. Sierota prosi o pomoc!

Pozdrawiam